Story cover for SEND NUDES [ZAKOŃCZONE] by przecineczki
SEND NUDES [ZAKOŃCZONE]
  • WpView
    Reads 415,959
  • WpVote
    Votes 17,656
  • WpPart
    Parts 51
  • WpView
    Reads 415,959
  • WpVote
    Votes 17,656
  • WpPart
    Parts 51
Complete, First published Nov 15, 2017
Layne, dziewczyna idealna, która znienawidziła bycia szarą myszką, a zamiast przeczytać książkę zdecydowanie bardziej wolałaby znaleźć się na imprezie. Stając przed prostą decyzją podejmuje najdziwniejsze możliwe rozwiązanie. Poznaje drugą twarz chłopaka, którego w zasadzie nigdy nie chciała poznać i teraz musi liczyć się z konsekwencjami. 

"Nie popełnia błędów tylko ten, który nic nie robi."

Wszelkie prawa cholernie zastrzeżone.

Opowiadanie zawiera skrajną ilość wulgaryzmów, sceny autoagresji, niebezpieczne stany emocjonalne, choroby psychiczne, zachowania autodestrukcyjne, opisy z udziałem środków psychoaktywnych, narkotyków, alkoholu i inne sceny przeznaczone dla osób dorosłych.

Czytanie tego opowiadania nie czyni nikogo przestępcą, jednak jako autorka chciałabym was poinformować, że rzeczy opisane w książkach różnią się od tego, jak to wygląda w rzeczywistości. 
 
Nie mam zamiaru nikogo nakłaniać do powielania tych zachowań, wiele z nich niesie za sobą poważne konsekwencje odczuwane w przyszłości.
All Rights Reserved
Sign up to add SEND NUDES [ZAKOŃCZONE] to your library and receive updates
or
#220insta
Content Guidelines
You may also like
The Killers || +18 ||  Robię Korektę  by Arinn67
18 parts Ongoing
Pewnego wieczoru obudziłam się w pokoju pełnym martwych ciał, z których ulatywało życie. Jako mała dziewczynka zmuszona byłam by patrzeć w ich puste oczy. Jednak bardziej przeraził mnie widok tego, że niektóre z nich były zmasakrowane, pozbawione kształtów oraz elementów, które sprawiały, że wyglądały normalnie - nie jak wraki, które były puste i zapomniane. Najgorsza była wizja, że ja również zostałam zapomniana oraz porzucona jak te ciała. Tylko różnica była taka, że ja wciąż żyłam - a to sprawiło, że pierwszą noc płakałam. Długo czekałam, by w końcu dostrzec żywą postać, którą był mój tata. Liczyłam, że mnie wypuści, jednak on mnie odepchnął i wrzucił kolejne ciała. Kazał mi czekać. Wiele dni przetrzymywał mnie wśród martwych ciał, aż w końcu nastał dzień, w którym przeniósł mnie do pomieszczenia, gdzie byłam całkowicie sama. Pomieszczenie to było jak izolatka, w której z każdym dniem coraz bardziej świrowałam. Zostałam odcięta od świata, by mogli prowadzić na mnie badania. Przypuszczam, że mogli również eksperymentować na innych ludziach. Moje domysły okazały się trafne, ponieważ po kilku miesiącach do mojego pokoju trafił chłopiec. Mój tata porzucił go jak szmacianą lalkę. Na początku myślałam, że jest martwy, jednak gdy przyłożyłam ucho do jego ust, poczułam stłumiony i dość przerywany oddech. Co wskazywało na to, że on żył.
You may also like
Slide 1 of 10
The Killers || +18 ||  Robię Korektę  cover
Zakochany Capo  cover
Adoptowana przez gangstera cover
We hated each other cover
Dzięki tobie  cover
Scars We Hide cover
Wychowana w niewoli cover
I (do not) need you | Sequel "Sex Sms" cover
Zakazana miłość [Zakończone ✅] cover
Wywalczyć siebie cover

The Killers || +18 || Robię Korektę

18 parts Ongoing

Pewnego wieczoru obudziłam się w pokoju pełnym martwych ciał, z których ulatywało życie. Jako mała dziewczynka zmuszona byłam by patrzeć w ich puste oczy. Jednak bardziej przeraził mnie widok tego, że niektóre z nich były zmasakrowane, pozbawione kształtów oraz elementów, które sprawiały, że wyglądały normalnie - nie jak wraki, które były puste i zapomniane. Najgorsza była wizja, że ja również zostałam zapomniana oraz porzucona jak te ciała. Tylko różnica była taka, że ja wciąż żyłam - a to sprawiło, że pierwszą noc płakałam. Długo czekałam, by w końcu dostrzec żywą postać, którą był mój tata. Liczyłam, że mnie wypuści, jednak on mnie odepchnął i wrzucił kolejne ciała. Kazał mi czekać. Wiele dni przetrzymywał mnie wśród martwych ciał, aż w końcu nastał dzień, w którym przeniósł mnie do pomieszczenia, gdzie byłam całkowicie sama. Pomieszczenie to było jak izolatka, w której z każdym dniem coraz bardziej świrowałam. Zostałam odcięta od świata, by mogli prowadzić na mnie badania. Przypuszczam, że mogli również eksperymentować na innych ludziach. Moje domysły okazały się trafne, ponieważ po kilku miesiącach do mojego pokoju trafił chłopiec. Mój tata porzucił go jak szmacianą lalkę. Na początku myślałam, że jest martwy, jednak gdy przyłożyłam ucho do jego ust, poczułam stłumiony i dość przerywany oddech. Co wskazywało na to, że on żył.