-Nie mogę już tak dłużej! - Powiedziałem dławiąc się łzami. - To niesprawiedliwe! -Wiem. - Położyła rękę na moim ramieniu. -A gdybym wszedł do ciebie?! Gdybym to zrobił i porozmawial z nim?! -Cały ból który w sobie miałem zaczął wypływać literami z moich oczu, czułem jak mój ból rozbija się o twardy beton. -Przestań, nie możesz tego zrobić, nie da się tu wejść. -Nie da się?! Myślę że się da! -Nie możesz się zabić! Jestem twoim opiekunem Yoongi! - Złapała dłońmi moją twarz a w jej oczach również pojawił się smutek który ona nauczyła skrywac do perfekcji. -Zrobię to dla ciebie. -Wyrwałem się z uścisku, nie chciałem tego robić. (Dodawane co sobotę)