Lance McClain nie żyje. Umarł podczas jednej z misji, chroniąc plecy swoich przyjaciół, po czym zniknął w krystalicznie czystym jeziorze. Pomimo wielu godzin szukania, przyjaciołom nie udało się odnaleźć chociażby jego ciała.
Minęły dwa lata. Niebieska lwica zaczęła zachowywać się niespokojnie, dając tym samym nadzieję na to, że jej były paladyn jednak żyje. Drużyna Voltrona bezzwłocznie popędziła na planetę Qalu - dotychczasową mogiłę jednego z nich, gdzie spotkali tego, kogo spotkać chcieli, żywego i nietkniętego, tyle tylko, że z rybim ogonem. Czy możliwym jest powrót Latynosa do poprzedniego życia?
...a może "odżył" jedynie chwilowo...?
**
W zamyśle miało być smutne, ale jak wyszło, to już nie jestem pewna :'D
Fanfiction Voltron
#534 w opowiadaniach - 03.12.17
#530 w opowiadaniach - 11.12.17
#330 w opowiadaniach - 30.04.18
Zayn Mayne przejmuje interesy ojca, który był biznesmenem zajmującym się nielegalnym wodnym transportem narkotyków. Mężczyzna stara się od kilku miesięcy dotrzeć do najważniejszych członków przestępczej organizacji działającej w wielu miastach. Kiedy w końcu mu się to udaje i zaczyna wdrażać w życie swój plan zemsty za śmierć rodziców na jego drodze pojawia się Liam Malik, który jest „cichym" pracownikiem FBI.
Malik ma za zadanie dotrzeć do najważniejszych i dobrze skrywanych przez Zayn'a informacji na temat pozostałych bandytów. Wszystko wydaje się bardzo proste wystarczy się nie wychylać i po cichu wkraść się w łaski mężczyzny, ale to tylko na pozór łatwa sprawa.
Liam i Zayn nie przewidzieli, że ich pierwsze spotkanie będzie początkiem silnego uczucia, które tak bardzo odbierze im zdrowy rozsądek, że zaryzykują wszystko, aby na końcu obranej ścieżki mogli być razem.
"przez tę miłość do ciebie
jestem coraz słabszy
coraz mniej mnie, a tego uczucia
natomiast we mnie coraz więcej"
#68 liampayne
#9 ziammayne
#87 w zło