xlenlovex To twoja sprawka? nieznanyL Nie wiem o co ci chodzi xlenlovex Nie udawaj głupiego nieznanyL Len ja naprawdę nie wiem o co ci chodzi Dzwoni nieznanyL - Len co się dzieje? - spytał - Oni tu są - powiedziałam przestraszonym głosem. - Kto? - Nie wiem jacyś dwaj mężczyźni - odpowiedział - Mówili, że Leo pożałuje. Nie wiem o co im chodzi. Przecież Leo nie żyje już sześć lat. To nie jest możliwe. Bo niby co? Trup ma pożałować za coś? - Len uspokój się. Zaraz do ciebie przyśle kogoś z moich ludz... - Nie, nie przysyłaj mi tu nikogo - powiedziałam przerywając mu - Chce żebyś ty tu przyjechał - Len ja nie mogę - Proszę cię - Len nie możesz mnie zobaczyć. Sama o tym wiesz. Już ci o tym tyle razy mówiłem. - Tak wiem co mi mówiłeś, ale jeżeli ty nie przyjedziesz to nie wyjdę z tego pokoju aż do ubranej śmierci. Albo szybciej wyważą te drzwi. Cisza. Czekałam na jakąkolwiek odpowiedz. - Halo - odezwałam się po dłuższym czasie. - Czekaj tam na mnie. - Przyjedziesz? - Tak przyjadę. Tylko siedź tak i nigdzie nie wychodź. - Dobra, tylko się pośpiesz. Rozłączyłam się i usiadłam na podłodze. Usłyszałam strzał po drugiej stornie, a po chwili drzwi wyleciały z zawiasów, a do pokoju weszli ONI.