Will budzi się po upadku z klifu i jedyne co widzi to ciemność. Nie wie gdzie jest Hannibal, ani on sam. W jego głowie wciąż rozbrzmiewają słowa psychiatry: To jest to czego zawsze dla ciebie pragnąłem, Will. Dla nas obu... Zrozumiał. Docenił. Przeżył. Informacja - zrobiłam całkiem spory edit historii, po tym jak znalazłam zaginiony dokument, który myślałam, że utraciłam. Tak miał od początku wyglądać cały shot. Jeżeli ktoś czytał przed 2021 to zachęcam do powtórnego zaznajomienia się. Oby nie wyszło na gorsze.