Uwolnij albo zgiń

Fragment książki:

-Jak mogłaś!- krzyczała.-Dałam ci wszystko rozumiesz!?

Znów poczułam ból na policzku.

-Narażaliśmy się dla ciebie! Po co w ogóle cię braliśmy!?- kopnął mnie.

-To nic wam nie da! Odpowiecie za wszystko!- wykrzyczałam.

Trzydziestopięcioletni mężczyzna nie przestawał mnie katować. Czułam, że skoro ci wszyscy ludzie nie dali im rady to ja też. Coraz bardziej siły ze mnie wypływały.

Z oczu płynęły mi łzy. Nawet nie spostrzegłam kiedy oni wyszli. Oni wyszli ale ból został i to nie ból zewnętrzny ale wewnętrzny.

Wyjęłam z kieszeni nożyk od Carl'a i przecięłam sznur wiążący moje stopy.

Podeszłam do kominka. Ogień zawsze wywoływał u mnie mieszane uczucia, ale teraz nie ma to znaczenia podniosłam świecę leżącą na kominku, wzięłam karteczkę i przeczytałam:

,,Nikt nie może cofnąć się w czasie i napisać nowego początku, ale każdy może zacząć od dzisiaj i dopisać nowe zakończenie."

Ostatni raz czytając te słowa, poczułam łzy w oczach. Nie czekając na nic wrzuciłam karteczkę do ognia i odeszłam.
*

Książka została napisana dla rozrywki i rozwijania talentów. Jeśli masz zamiar komentować samą fabułę opowiadania, a nie ewentualne błędy ortograficzne itp. - nie czytaj !!!

UWAGA : Książka może źle odbić się na twojej psychice :)

Absolutnie nie zgadzamy się na kopiowanie tekstu lub podobne wątki~!