Kim Taehyung byłby zwykłym facetem, gdyby tylko nie trzymał się kurczowo swojej przeszłości. Cienie jego dawnego życia prześladowały go na każdym kroku. I co z tego że działo się to tylko w jego głowie a nie naprawdę? Jego wzloty i upadki... Jego przyjaciele i wrogowie... Jego miłość i rozpacz... Desperackie trzymanie się jednej osoby... tej osoby której na początku sterroryzował życie... Zmienił się? Zobaczymy. Ostatecznie na końcu nie było wiadomo, kto co stracił i kto cierpiał bardziej. Jedyną pewną rzeczą jest to że ich życzenie zostanie spełnione...