Istnieją miejsca, które powinno omijać się szerokim łukiem i zostawiać je tak, jak są, w przeciwnym razie można sprowadzić na siebie tylko nieszczęście. Pewne liceum zdążyło już poznać gorzki smak tych słów, niestety trochę zbyt późno.
Z okazji stulecia szkoły, postanowiono wykorzystać jej starą część, nie używaną od 1941 i zrobić z niej halę sportową oraz salę konferencyjną. Tym sposobem obudzono gniew w duszach ofiar, które za wszelką cenę chcą bronić swojego więzienia.
Mark jest uczniem, którego charekteryzuje zarozumiałość, dociekliwość i zamiłowanie do zjawisk paranormalnych. Mieszanka tych cech jest niezwykle niebezpieczna, ponieważ razem tworzy głupotę, która popycha ludzi do najbardziej lekkomyślnych czynów.
Właśnie przez tę głupotę Mark trafia do starej części szkoły i natrafia na jednego z nich - ducha, z którym będzie mu dane spędzić resztę życia
Okładka by @Aroncchi
,,Gdyby ktoś mi pół roku temu powiedział, że będę teraz patrzeć na chłopaka, który za dzieciaka chciał mi się oświadczyć, całującego się z moją kumpelą to prawdopodobnie bym go wyśmiała. A teraz ... teraz siedzę i patrzą jak najebany JJ całuje najebaną Kiarę.''
Nie chcę zdradzać za dużo w opisie, ale od tego wszystko się zaczyna.