[...-M-zawołał. -Co?-podał mi jakąś karteczkę. -Co to?-zapytałam,wzruszył ramionami. -Dobra ja lecę Zack,pa.-machnął ręką i znów wlepił wzrok w swoją gazetę.Rozwinęłam kawałek papieru wyrwanego z zeszytu. "Do jutra o 17 piękna damo,poćwiczymy co będziesz chciała. I tak właśnie się to wszystko zaczęło,ignorując fakt jakie to wszystko tandetne i zbyt miłosne,możesz przeczytać.