Minęło dziesięć lat od pamiętnej Wielkanocy. Wszystko jest dobrze, Strażnicy są ze sobą bliżej niż kiedykolwiek, Jack w końcu ma rodzinę, której tak bardzo pragnął. Pitch gdzieś się zaszył i nie wychyla nosa z kryjówki. Ile czasu trzeba, by wszystko się posypało? Jak się okazuje, wystarczy jedynie ułamek sekundy. Bo ten głód nigdy nie znika...