Colin Creevey kochał kilka rzeczy równocześnie. Kochał sok pomarańczowy wypijany w kieliszkach po tanim, czerwonym winie. Kochał bluesowe piosenki rozbijające się o ściany obskurnych pubów. Kochał swój aparat wybuchający fleszem przed twarzami celebrytów czarodziejskiego świata. Colin Creevey nienawidził kilku rzeczy cholernie mocno. Nienawidził jej jasnych włosów w swojej dłoni. Nienawidził pogoni za jej nogami ubranymi w niebieskie wrotki. Nienawidził tańczyć z jej idealną figurą każdego wieczoru. Nie ma co ukrywać, Colin Creevey nienawidził c a ł e j Irmy Skeeter.
3 parts