- Spełnię każdy twój rozkaz - ukłonił się z uśmiechem. Jego ruchy wydawały się być pewne, delikatne, ale nieufne zarazem. Patrzyłem na niego z niedowierzaniem. Cały ubrany na biało, pojawił się z znikąd. Czy to... przez to pióro? - Kim ty... jesteś? - zapytałem, wciąż nie dowierzając w zaistniałą sytuację. - Nazywam się Shinji i od teraz jestem twoim sługą - spojrzał na mnie swoimi jasnymi oczami, a ja poczułem się, jakbym zaczął tonąć w ich niebieskim kolorze. Piękne. On cały był piękny... idealny. Więc dlaczego czułem, że to wszystko źle się potoczy? *~*~*~*~* Opowiadanie wymyślone i napisane przeze mnie!All Rights Reserved
1 part