Prolog Czasami myślę dlaczego mój ojciec taki jest. Nie mam pojęcia dlaczego tak robi ale czasami myślę o samobójstwie. Może to przeze mnie? Codziennie myślę o mojej niepełnosprawnej siostrze i mojej mamie, które znoszą to cały czas lecz nie tak bardzo jak ja. Dwa lata temu zaczął zaraz po tym jak Alex rzucił się pod pociąg z rozpaczy robi to do teraz razem ze swoimi kolegami. Pije i ćpa. Ma tak ogromne długi, że ledwo starcza na jedzenie. Na dodatek szkoła mojej siostry. Trzeba za nią płacić. Moja mama pracuje dniami i nocami abyśmy mieli na głupi chleb i margarynę. Dlaczego akurat mnie to spotyka? Może będzie lepiej. Jestem tak zagubiona i często bujam w obłokach. Nawet nie wiem czy dobrze robię pisząc ten pamiętnik ale nie mam komu się wygadać. Nie potrafię znieść ciszy ale taki stał się świat. Iść bez nich znaczy iść w bezdroża ale ja ich tak kocham...