Nienawidzę to, że go kocham ★ M. YG
  • Reads 545
  • Votes 85
  • Parts 10
  • Reads 545
  • Votes 85
  • Parts 10
Ongoing, First published Dec 31, 2017
Mature
Hej to moja trzecia z 10 książek, tym razem zapoznajemy się z Katherine Bell i jej miłosną historią. 

Katherine Bell to poważna, racjonalna i kreatywna kobieta. Chce zostać fotografem, a sam fakt, że mieszka w Korei południowej ją nie cieszy, ale woli być blisko swoich przyjaciółek niż mieszkać sama w stanach. Pewnego dnia dostaje ofertę pracy, tam spotyka osobę, która już wcześniej poznała nie zbyt miłych okolicznościach, Sugę. Suga to Suga, proste. Ta dwójka się nieznosi ale praca, która wykonują zmusza ich do interakcji. Czy tego chcą? O nie. Czy musza? Oczywiście, że tak. Co, jeśli do gry wchodzi jeszcze zakład?

Ciekawi cię co dalej? To śmiało czytaj dalej.
All Rights Reserved
Sign up to add Nienawidzę to, że go kocham ★ M. YG to your library and receive updates
or
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Boys Don't Cry cover
It has always been you / JJ Maybank cover
001 x 456 cover
Zapach perfum || MATA cover
Dance with me || Dramione  cover
001 x 456 | αgαınst αll odds | [ PL ] cover
Te quiero más que a la vida | Lamine Yamal cover
IMPERFECT LOVE || SZPAKU cover
Hailie Monet x Adrien Santan cover
Whiskey Kisses 1&2 | Héctor Fort cover

Boys Don't Cry

75 parts Ongoing

"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca. -Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner. -Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową. -Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca. -Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze. -Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."