- Jak się spało? - Spojrzałam w górę, okazało się że tym 'ciepłym czymś' był mój mroczny lokaj.
Zaczęły wracać wspomnienia ze wczorajszej nocy, mimowolnie się zarumieniłam.
- Bardzo dobrze, ale jednak pytanie jest błędne, nadal śpię. - Wymamrotałam w jego tors.
------------------
Zajęłem wyznaczone mi miejsce.
-Ktoś pozwolił ci usiąść psie? - Warknęła cicho Ada w moją stronę.
-Nie, Pani. - Chciałem się już podnieść.
- Jak siedzisz to siedź, ale pilnuj się. - Westchnęła.
- Oczywiście, Pani. - Była inna, to nie ta radosna dziewczyna, której służę w rezydencji, to jej bezwzględna i władcza strona.
- Piesek się nie słucha, czemu nie ma ani kagańca ani smyczy?
--------------------
Głowna bohatera ma dwie strony kompletnie różne, a może i trzecią, mroczną. Jak odbije się na niej śmierć rodziny? Co do jej życia wniesie demon robiący za kamerdynera? Czy jej powiązania z mafia w końcu ją zabiją?
-------------------
Hej! Wiem że te opowiadanie jest w kategorii 'fanfikcion', a po hasztagach pewnie wnioskujesz, że do jakiego anime, spokojnie jeśli nie oglądałeś /łaś, a kręci Cię tematyka demonów tajemnic itd. możesz śmiało czytać ^^. Bowiem nie będzie tu ani spoilerów (no może, ale tak malutko), a sama fabuła nie wymaga znajomości anime czy też mangi.
No cóż to miłego czytania!