- umów się ze mną Ileana- zamknęłam oczy czując jak jego dłoń odsuwa mi włosy z twarzy. Złapał moja brodę. Odwracaj moja twarz w swoim kierunku. Nadal miałam zamknięte oczy. Część chłopaków w takiej sytuacji pocałowało by dziewczynę. Nie on. Czekał aż się zgodzę albo go odrzucę. Otworzyłam oczy patrząc wprost w jego brązowe tęczówki. -wiem ze pozwoliłaś mi się zbliżyć tylko bym sobie odpuścił ale nie umiem. Wiem ze to banał ale nawet nie zdajesz sobie sprawy jak jesteś interesująca. Jesteś jak książka która wciąga po samym obejrzeniu okładki. - Ale żeby ja poznać musisz mimo wszystko ja otworzyć i przeczytać. - A kiedy sama nie chce się otworzyć? - Robisz wszystko by tak się stało- wyszeptalam. Justin zbliżył się do mnie przymykając oczy. Jego usta dotknęły mojego czoła. Delikatnie. Jak piórko. - Jednak czasem nie masz siły aż tyle walczyć i się poddajesz- dokończył wstając z parapetu. Wyszedł.All Rights Reserved
1 part