Czerwony Księżyc || KLAUS MIKAELSON ||
5 parts Ongoing To co dla niektórych jest darem, dla innych staje się przekleństwem.
Każdej zimy, ostatniego dnia grudnia dziewczynki z potężnego sabatu Czerwonego Księżyca, które danego roku ukończyły dziewięć lat stawały przed członkami Wielkiej Rady, aby wziąć udział w rytuale otrzymania Mocy. To właśnie wtedy po raz pierwszy wraz z naznaczeniem znaku na czole i wypiciem kilku kropel krwi Starszych Wielkiej Rady, w ich drobnych ciałach pojawiała się iskra, która pielęgnowana przez kolejne lata pozwalała stać się potężną wiedźmą.
Lecz gdy wraz z krwią Starszych nie zostanie przekazana iskra Mocy jej ciało odrzuca mieszankę sprawiając, że staje się ona natychmiastową trucizną, a niewinne dziecko umiera szybko, lecz w niewyobrażalnych męczarniach.
Gracelynn po długiej nieobecności wraca do rodzinnego miasta, aby uczcić szóste urodziny siostrzenicy, a zarazem również po to, aby przekonać jej matkę, by ta nie zmuszała małej Rose do udziału w ryzykownym rytuale, który zebrał krwawe żniwo w postaci śmierci najstarszej z sióstr Monroe.
Mimo iż lata temu wyrzekła się magii Mocy, gdy usłyszała, że do New Iberii zbliża się największy wróg sabatu, a tuż za nim podąża jego potężne i równie śmiercionośne rodzeństwo postanawia po raz ostatni pomóc sabatowi.
W końcu co łączy bardziej niż wspolny wróg?
Lecz nie spodziewała się, że po raz kolejny zostanie wciągnięta w grę przebiegłych wiedźm, w której od razu zostanie spisana na straty...
Ale czy na pewno?
Serdecznie zapraszam do opowiadania fanfiction, w którym pojawienie się Klausa Mikaelsona w życiu Gracelynn Monroe zmienia jej życie na balansowanie po cienkiej granicy między niezapomnianą przygodą a krwawą masakrą.