Jakoś nigdy nie wyobrażałam sobie wyjazdu z Polski. Nigdy, nawet za sprawą jakiegoś durnego listu, który nawet nie był do mnie zaadresowany, ale... Moje wyobrażenia nigdy też nie wspominały o bezczelnym, aroganckim prawniku. Ani o nagłej zmianie decyzji, co do wyjazdu tylko po to, aby zniszczyć mu weekend. Czy też o rodzinnej tajemnicy... Sporo by opowiadać! W skrócie: Jadę podbijać Włochy! Ku ogromnemu wkurzeniu prawnika, ale co tam! W końcu raz się żyje... Ta cudowna okładka została wykonana przez @AnnaZawia ze @Smocze_Bractwo.
25 parts