Chlał całą noc, a później cały dzień. Następną dobę dochodził do siebie. Potem poszedł na trening, jego skoki były koszmarne, a on rozpływał się, pomimo ujemnej temperatury na zewnątrz. Czuł gorącą krew, płynącą jak wodospad w jego żyłach. Pełną jakiegoś świństwa, którego nie wykryją testy. Wchodząc do swojego pokoju zwymiotował siedem razy. Zemdlał, ostatkiem sił myśląc o tej sytuacji. Może lepiej byłoby, gdyby się teraz zabił.
38 parts