Bexbatonos jest szkołą, w której duży nacisk kładzie się na dobre wychowanie, wypowiadanie się i rodowód, co sprawia, że jej uczennice stają się prawdziwymi młodymi damami. Można powiedzieć, że dla pięknej córki szlachetnego i czystokrwistego rodu nie ma nic lepszego, prawda?
Cóż, szkoda tylko, że Lissandra Stark wcale nie zgadzała się z tą opinią.
Trudno określić, co było źródłem jej uporu. Dziecięce marzenie o zamku w szkockiej dolinie, pokazanie rodzicom swojej niezależności czy może chęć uwolnienia się od otaczających ją nadętych Francuzek?
Lissandra nie wiedziała.
Ale pewnym było, że posunie się daleko, aby tylko przekroczyć próg Hogwartu, nawet jeżeli oznaczało to wysadzenie gabinetu dyrektorki.
James Potter naprawdę nie miałby nic przeciwko, gdyby w szkole pojawiła się jakaś nowa, ładna dziewczyna - jego lista dumnie zatytułowana „DO ZALICZENIA" zdecydowanie potrzebowała uzupełnienia, szczególnie gdy ostatnie już nazwisko Lily Evans usilnie nie dawało się wykreślić. Dlatego nikogo nie dziwi, że gdy w szkole pojawia się uczennica zdecydowanie posiadająca te dwie cechy - nowa i ładna - jej nazwisko natychmiast znajduje się na szczycie owej listy.
Tylko co sprawiało, że nie mógł oderwać od niej wzroku? Dlaczego nagle tak bardzo zechciał ją poznać bliżej?
James nie widział.
I jakoś szczególnie nie zależało mu, aby się dowiedzieć.
Chcę tylko nadmienić i ostrzec, że pierwsze kilka rozdziałów nie jest napisane zbyt dobrze. Dopiero zaczynałam swoją przygodę z pisaniem, więc proszę, żebyście się nie zrażali 😉 Oczywiście powoli to poprawiam, więc bez obaw.
Okładka: @WhatafuckGraphicsHak Cipta Dilindungi Undang-Undang