-I'm sorry, can I help you? - Ktoś stuknął mnie w ramię. Z prędkością światła odwróciłam głowę, co było największym błędem, jaki mogłam zrobić. Mężczyzna okazał się wyższy niż myślałam, a kubek z kawą, który trzymał został wytrącony z jego ręki. Kawa rozlała się na podłogę. -Bardzo przepraszam! -Jesteś z Polski? -Zapytał, choć było to bardziej stwierdzenie. Gdy tylko to usłyszałam, przypomniałam sobie, że już nie jestem w swoim kraju i muszę przerzucić się na angielski. Nie kryjąc zdziwienia, (ponieważ powiedział to po Polsku) popatrzyłam na niego. Dopiero teraz spojrzałam mu w oczy. Były pięknie, mogłam szczerze przyznać, że zostałam przez nie zahipnotyzowana. Chłopak chyba zauważył, że nie palę się do odpowiedzi. Zaśmiał się.All Rights Reserved