Bez drugiej połówki życie jest nudne, blade i pełne rutyny, dopiero kiedy pojawia się Ta osoba twoja egzystencja na tej planecie ożywa, nabiera rumieńców, a zwykłe czynności stają się jedynym w swoim rodzaju świętem. Czy ja miałam tak? Czy posiadałam Tą osobę? Nie wiem czy mogłam nazwać tak mojego chłopaka. Danny był poprostu Danny'm i nie dało się go zmienić. Mogę przyznać, że czasem w nim to lubiłam. Nie zmieniał się, a ja nie musiałam nad nim klęczeć jak matka nad dzieckiem. Jednak po miesiącu związku z chłopakiem pikawa już tak nie waliła jak podczas pierwszych spotkań, randek i dość szybkiego zamieszkania razem. Nie mogłam już nazwać nas całością, tylko dwoma jednostkami, które nie wchodziły sobie w drogę i pomagały w trudnych chwilach. Żyliśmy obok, ale nie razem. Do momentu, w którym to spotkałam się z Harper i do jej szalonego pomysłu, który miał zawrócić mi w głowie jak i w sercu. Ona pożyczyła mojego chłopaka, a ja jej... Mogą pojawić się wulgaryzmy, sceny erotyczne. Okładkę wykonałam sama
45 parts