Zoella i Liam. " - Mimo, że tak bardzo cię nienawidzę, to i tak ratuje ci życie. - Powiedział, odwracając się do mnie plecami. - Popierdolone. - Dodał, a ja szybko otarłam krew kapiącą z łuku brwiowego, krzywiąc się na jej widok. - Chociaż bardziej popierdolone jest to, że czasami mam ochotę cię zabić, a chwilę później kraść z tobą gwiazdy. - Oznajmił, unosząc wzrok gdzie wpatrywał się w niebo osaczone meteorytami. - To meteoryty, nie ma sensu ich kraść, Liam. - Odpowiedziałam, wymijając go, nadal ścierając krew z twarzy. Odeszłam. Nie tym razem Liam, nie będziemy kraść meteorytów nigdy, tylko po to, żeby ugodziły nas w serca... Chyba."
8 parts