Blade był jednym z tych, którego dla własnego dobra lepiej było unikać. Oznaczał kłopoty przez duże "K", a jego przynależność do MC Storm Riders wywoływała w niektórych strach. Dawno temu powinien przestąpić bramy piekła, ale przyszedł czas dotrzymania obietnicy, którą złożył jednemu z braci broni ze Storm Riders. Był tylko jeden pieprzony problem: ten cholerny mały rudzielec działał na niego nie tak jak zakładał. Jej fiołkowe oczy nijak nie dawały o sobie zapomnieć, a Blade wiedział, ze nie nadawała się do tego typu życia, jakie on prowadził. Lubił kobiety i seks, dużo tych rzeczy naraz. Wiec za cholerę, nie rozumiał, dlaczego to jego wybrał Marcus a nie swojego najlepszego kumpla i sąsiada -Sand'a do tej misji w postaci Connie. Tak czy siak, życie miało się zmienić i nawet on sam nie był świadomy o jaką stawkę przyjdzie mu zagrać. A Connie patrząc na tego umięśnionego, wytatuowanego faceta o chłodnym spojrzeniu szarych oczy, miała ochotę uciekać jak najdalej. Lecz powodował również, że przestawała się go bać. Dla osób pełnoletnich. Wchodzisz na własne ryzyko.🔴 🔞All Rights Reserved
1 part