Rebekah po 100 latach powraca na łono rodziny. Nie jest pewna czy opieka nad najmłodszą Hope to wystarczający powód aby Klaus wybaczył jej dawne grzechy. Nie zdaje sobie sprawy, że ten ukrywa prawdę o wiele bardziej szokującą, mogącą zaważyć na całej ich dotychczasowej relacji. Marcel mimo licznych związków nie potrafi zapomnieć o dawnej miłości i postanawia o nią zawalczyć. Nie wie, że teraz ma już poważnego rywala do serca ukochanej. Tymczasem gdzieś tam klątwa zostaje złamana... Edit: nowa okładka autorstwa universall12