Co może się wydarzyć w ciągu zaledwie czternastu dni? Trzysta trzydzieści sześć godzin, można coś zorganizować... Na przykład fajny wyjazd. Przyjaciel zabrał go ze sobą na ferie do domu swojego opiekuna. Ostrzegał, próbował go uchronić... Szkoda, że dla Raphaela Cunninghama pojęcie takie jak "ostrożność" jest niezbyt dobrze znane. Młody i naiwny dżin trafia do posiadłości pewnego maga, ekscentrycznego licza, który jest podłą apodyktyczną i materialistyczną szują. Czternaście dni. To miały być zwykłe ferie, relaks, odpoczynek od szkoły. Stały się jednak czymś więcej niż przerwą w roku szkolnym. Czyjeś dłonie spoczną na złotej powierzchni magicznej lampy. Zrobi się niebezpiecznie. Padną różne słowa i życzenia... A Ty, czego sobie życzysz? ---------------------------------------------------------------- Ostrzeżenie: Opowiadanie zawiera wulgaryzmy i sceny erotyczne, (które nie są skrajnie wyuzdane, +16), opowieść pisana w formacie role play i przeniesiona w bardziej sztywną i szczegółową konwencję opowiadania. Styl i jakość opowieści pozostawia niestety wiele do życzenia, ponieważ byla ona pisana już jakiś czas temu, dlatego prosimy o przymknięcie oka na niektóre błędy.