(Opowiadanie wciąż się ukazuje, po prostu nie mam na nic czasu, więc przez jakiś czas rodziały będą pojawiać się rzadko) Bycie licealistką nie jest proste, zwłaszcza jeśli jesteś demonem. Hormony buzują, a demoniczna natura ciągle daje o sobie znać. Magdalena marzy jedynie o w miarę normalnym życiu, jednak nigdy nie będzie jej to dane, ponieważ los wyznaczył jej dość ważne zadanie. Póki co musi walczyć i co chwile udowadniać, że mimo wszystko pozostała człowiekiem, a klątwa, która sprowadza na nią grad idiotów, wcale jej tego nie ułatwia. Jak nie zwariować, kiedy na co dzień żyjesz wśród gimbo-licealistów? Macie wrażenie, że to opowiadanie jest naciągane, bo jednej osoby nie może spotkać tyle złego? Mnie spotkało, przemoc w szkole i problemy rodzinne są w większości prawdziwe. Przeżyłam to, mam doświadczenie, więc z łatwością o tym piszę. Niemal każdą słabość da się przecież przekłuć w zaletę.
10 parts