Każdy odchodzi, mąci i chce przewrócić Twój świat, do góry nogami. Nie zważając na to, ile krzywd tym wyrządzi. Przez to można popełnić tyle głupot, a to przecież tylko kwestia czasu, gdy to wszystko się ustabilizuje. Może pojawi się ktoś inny? Ktoś, kto zmieni tępo życia, oraz serca. Przecież ktoś taki istnieć musi, nie tylko we snach. Nie kopiować! Nie udostępniać reklam w opowiadaniu! Nie pisać podobnej treści! ~quennq420