Do mojej szyi przyciśnięto zimne ostrze, które boleśnie dawało o sobie znać przy każdym moim wdechu. Potwór wlepiał we mnie swoje parszywe oczy, a jego twarz wykrzywiła się w uśmiechu, wiedział, że się zgodzę, wiedział że zniszczę wszystko co drogie tej planecie po to alby ocalić jedyną osobę która dała mi szczęście. James, ten który był coś warty na tym świecie, wyrzekł się swoich tak ludzko żałosnych cech i uklęknął błagając mnie bym tego nie robiła, rozpaczliwym tonem przepraszał za świat który tak bardzo mnie skrzywdził, zapewniał, że poradzę sobię bez niego, jednak ja nie ugięłam się, zniszczyłam wszystko co było mi drogie, co nadawało sens istnieniu każdego człowieka, a po wszystkim spojrzałam z przerażeniem na to co zrobiłam. Nic nie będzie już takie samo.All Rights Reserved
1 part