Zimowy poranek (AOT BeruAni)
  • Reads 287
  • Votes 25
  • Parts 2
  • Reads 287
  • Votes 25
  • Parts 2
Complete, First published Feb 12, 2018
Niewyznana miłość czyni z ludzi anioły, ale też boli najbardziej.
Najbardziej człowiek cierpi oglądając zachody niewykorzystanych szans.
Do tych dwóch zdań sprowadzić można ich miłość.

BeruAni 4ever 😭😍

Oneshot, fanfik do Attack on Titan, (mój ulubiony) pairing Bertholdt x Annie ( bo czy jest coś słodszego)
zawiera SPOILERY(poza tym z Annie, to już moje domysły) , także jeżeli nie jesteście do konca na bierząco z mangą to...

P.s. postacie ani też okładka nie należą do mnie
All Rights Reserved
Sign up to add Zimowy poranek (AOT BeruAni) to your library and receive updates
or
#83otp
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Twoje Serce - Newron cover
Zastępczyni Lorda Multiego//Young Multi YFL SMP 2 cover
Vegas || Mata cover
Te quiero más que a la vida | Lamine Yamal cover
Obserwator cover
𝑱𝒖𝒔𝒕 𝒐𝒏𝒆 𝒅𝒓𝒖𝒈 | Squid Game 2 - MODERN AU  | 𝘛𝘩𝘢𝘯𝘨𝘺𝘶 cover
CHICA ATRACTIVA | Lamine Yamal cover
You know where to find me // nexe x ewron  cover
Try To Love Me | Hector Fort cover
Often | Héctor Fort  cover

Twoje Serce - Newron

40 parts Ongoing

- Co jest kurwa ze mną nie tak?- pytał rozpaczliwie sam siebie łapiąc się za głowę. Nie wiedział co się dzieje. Nie wiedział, gdzie obecnie jest. Wszystko wydawało się inne, wręcz mroczne - Dlaczego ja to mam, co się dzieje. Co kurwa ten jebany Natan mi zrobił? - panikował rozglądając się rozpaczliwie po pomieszczeniu. Wszystko było fioletowe. Nie wyglądało na to, że dalej był w swojej bezpiecznej komnacie. Miejsce w którym obecnie się znajdował przypominało grobowiec.Wielki, zimny, pełen pochodni płonących niebieskim płomieniem. Na samym jego środku był wielki, odwrócony krzyż nad którym unosił się jakiś człowiek. Wyglądał na złego maga, lub czarnoksiężnika. Ewron przełknął ślinę starając się przekonać samego siebie, że to wszystko co właśnie się działo, było tylko snem - To nie tylko sen - przemówił głos - Zostałeś wybrany, a ja jeszcze po ciebie wrócę Lordzie - zakończyła tajemnicza postać, po czym szybko podleciała do Ewrona, który krzyknął i zakrył oczy, licząc, że w ten sposób postać zniknie. Gdy je ponownie otworzył był w swojej tajemniczej komnacie, totalnie nie rozumiejąc co właśnie się stało. Był pewien jednej rzeczy. Znajdował się w wielkim zagrożeniu i cholernie bał się tego co miało wydarzyć się dalej...