...Biegłam przez ciemny las, słysząc tylko jak serce próbuje wyskoczyć mi z piersi. Po drodze łamiąc gałęzie i co chwilę potykając się o korzenie. Z moich kolan sączyła się krew. Czułam z tyłu głowy jak pulsuje mi guz wielkości pięści a oczy zachodzą mgłą od płaczu. Między drzewami widziałam tylko błyski światła odbijającego się od przydrożnych latarni. Miałam jeszcze szansę żeby uciec i przeżyć. Nagle wszystko mi zawirowało a ja czułam jak lecę na ziemię i coś ciągnie mnie za sobą