- Nie wierzę, że mnie tu zabrałeś... Te widoki... Aż palce świerzbią żeby coś namalować... To niesamowite... - Dla ciebie wszystko mała - wyszeptał mi do ucha, przygryzając lekko jego płatek - Ale należy mi się za to podziękowanie... Odwracam się twarzą do niego i wypijam w jego miękkie, aksamitne usta. Tęskniłam za nimi, za ich smakiem, za dotykiem jego rąk, za jego zapachem. Po prostu za nim. W krótkim czasie stał się moim uzależnieniem, z którego nie chciałam się leczyć, ale wiedziałam, że powinnam... Praca bierze udział w konkursie literackim "Splątane Nici" organizowanym przez @adriananiteczka.