Naprawdę, asasyni próbujący zabić króla to żadna niespodzianka. Oczywiście, nie mnożą się jak grzybki po deszczu, ale też nie są jakimś szczególnym szokiem. Więc czemu ta sytuacja jest taka dziwna i zagmatwana? Ah tak. Bo dotyczy Ciebie. Rozdziały co tydzień (koło weekendu). Opowiadanie będzie mieć tak koło 20 rozdziałów plus dość długi epilog (czyli ogółem ok 17 tyś słów). Jeśli nikt nie będzie tego czytał to pewno usunę (#auto-niepewność-egzystencjalna). Jeśli ludzie będą to czytać to na pewno opowiadanie dojdzie do końca (na 99%, ten jeden brakujący procent to ten gdzie umieram w niewyjaśnionych/wyjaśnionych okolicznościach). Ps. Tak, jeszcze żyję. Obrazek znaleziony na internecie (pintereście gwoli ścisłości, większych danych nie znam, tak czy siak nie ja tworzyłam to arcydzieło. Ja tylko dodałam niebieściutkie poświaty i literki), anime The Labyrinth Of Magic do mnie nie należy (tudzież postacie stamtąd), ale za to fabuła i to co nie występujące w anime już tak.