Osiemnastym rokiem rządziło z reguły wszystko, oprócz odpowiedzialności, przynajmniej tak twierdziła mama Olka. Miał wiele zasad, którymi musiał się kierować - i nadal, może było to lepsze, niż u Julka, który miał po prostu sam wiedzieć, co jest dobre, bo była tylko jedna odpowiednia droga w życiu. O tym się nie mówiło. Nikt, kto miał chociaż odrobinę taktu, o tym nie wspominał.
Oprócz Eryka, ale to zupełnie inny problem. Eryk miał zero taktu, o wiele za wiele luzu w życiu, a jego język musiał jak najszybciej zostać polany wodą święconą. Jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że wychodząc z brzucha swojej matki, Eryk, zamiast płakać, zaczął obrażać pielęgniarki.
Nikt jednak nie mówił o tym, jak Eryk się urodził. Eryk był tu i teraz, ze swoim ciętym językiem, jako najlepszy przyjaciel Olka, jako dobry przyjaciel Julka, którzy w teorii, w ogóle się nie znali. I było lato. A latu towarzyszyło wiele interesujących historii, nawet w tak małych miasteczkach, jak to.
16 - letnia Anthea Scoot od zawsze była otoczona miłością, przez rodziców i starszych braci, którzy stanowili też jej ochronę. Utalentowana i zaradna, chwalona przez każdą napotkaną osobę. Oczko w głowie rodziców. Tylko ten jeden raz uległa pokusie i wraz z przyjaciółką wybrała się w miejsce, w którym nie powinna się znaleźć.
Alessandro LaRosa to 19 - letni chłopak, który musiał dorosnąć szybciej niż nauczył się liczyć. Latami szwendał się po ulicach i zadawał się z podejrzanymi ludźmi...i właśnie tak, trafił do podziemia zostając jednym z najbardziej znanych bokserów, walczących w nielegalnych walkach.
Proszę państwa, a oto przed wami...
Anthea Scoot i Alessandro LaRosa lub jak kto woli...Aless i Mia Cara.
(Mia Cara, Anthea to spin-off książki "Zakazana", lecz nie trzeba czytać pierwszej części.)