I znowu tutaj. Jestem taka przewidywalna, że czasami to aż boli. Siedzę na tej samej cholernej ławce, na tym samym cholernym wzgórzu i pustym wzrokiem patrzę w dal. Czuję się wypruta z emocji,, bo wypłakałam już limit swoich łez. I zostałam sama, mimo że patrząc na moje życie nikt by tak nie powiedział. Nagle czuję powiew delikatnego ciepłego wiatru. No tak, przecież już wiosna. Myśl ta przychodzi do mnie z ogromnym smutkiem i przywołuje wspomnienie. Wspomnienie tego co zapoczątkowało wszystko...All Rights Reserved
1 part