Bracia
  • Reads 59
  • Votes 5
  • Parts 3
  • Reads 59
  • Votes 5
  • Parts 3
Ongoing, First published Mar 05, 2018
Opowiadanie opowiada historię rodziny Fedra: rodzeństwa Zbigniewa, Maćka i Eustachego. Po dziewięciu latach rozłąki i wielu przeżyciach skłóceni bracia jednoczą swe siły, by dokończyć, niedokończoną sprawę rodziną skrywaną przez ich ojca. Lecz droga do pojednania nie będzie łatwa. Każdy z braci mam odmienne charakter i nie akceptuje reszty. Będą musieli oni przejść psychologiczną przemianę, aby znów stać się rodzeństwem. Czy uda im się zjednoczyć i wykonać dawną rodzinną obietnicę? Czy odbudują, dawną braterską więź?
All Rights Reserved
Sign up to add Bracia to your library and receive updates
or
#57obietnica
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Mate cover
Imperium Cienia cover
Demon Pact |PONOWNA PUBLIKACJA| cover
To deny the route II cover
Blue Blood Roses | Taekook (Tales of Astoria pt.1) cover
Złota Elita || Dziedzictwo #1 cover
PÓŁ KRÓLESTWA - MIŁOŚĆ / SMOKI / WAMPIRY cover
Miecz Głębin cover
Popioły [ZOSTANIE WYDANE] cover
Krwawy Książę cover

Mate

42 parts Complete

- Skąd wiesz? - Wykrztusiła wreszcie, po pięciu minutach pustego wgapiania się we mnie. Miała duże orzechowe oczy poplamione jasną zielenią. Były hipnotyzujące. - Ty tego nie czujesz? Mój zapach na ciebie nie działa? Nie masz wrażenia słabości, przekonania, że musisz być przy mnie? Odsunąłem się, uświadamiając sobie, że wciąż zaciskam dłonie na jej kruchych ramionach. Była wychudzona, sweter wisiał na niej jak na wieszaku. Bałem się pofolgować własnym emocjom w obawie, by nie zrobić jej krzywdy - tak nie powinno być. Wilk powinien być silny. - Gdy spotykasz Mate, doskonale zdajesz sobie z tego sprawę. Dziewczyna odsunęła się ode mnie jeszcze o kilka kroków. Ciężko usiadła na kanapie, którą wcześniej to ja miałem nieprzyjemność zajmować i objęła się ramionami. Dlaczego wydawała się przy tym taka załamana? W końcu ku mojemu wielkiemu zdziwieniu parsknęła krótkim, trochę histerycznym śmiechem. Parsknęła śmiechem! - Bardzo ci współczuję - rzuciła. - Ty chyba naprawdę nie wiesz kim jestem.