Powrót do domu taksówką w piątkową noc nie miał zakończyć się spotkaniem Louisa Tomlinsona, rozbitym samochodem i omdleniem Harry'ego w ramionach nieznajomego. Ale tak się właśnie stało i Styles nie mógł uwierzyć w to, że jedna osoba mogła wyrządzić tak wiele szkód w kilka godzin, kiedy on sam chciał tylko wrócić do domu po nieudanej imprezie.
Harry poznaje Louisa przez przypadek, ale przez zawód Tomlinsona ich ścieżki łączą się na jakiś czas, gdzie to szatyn obiera postać ochroniarza, a Styles nie za bardzo się z tym zgadza. Jednak to nie on ustala zasady, kiedy ktoś może zrobić mu krzywdę. Tak przynajmniej utrzymuje Louis, a chyba jemu lepiej ufać, kiedy Harry wie o jego świecie tyle, co nic.
Louis poznaje Harry'ego w najmniej odpowiednim momencie i jest na niego wściekły, kiedy nie chce przyjąć jego pomocy w odpowiedni sposób. Bez względu na to i tak zmuszony jest do mieszania się w jego życie, a Styles robi to samo, przez co Tomlinson widzi same minusy w tej znajomości.
Ale czy na długo? Opiekowanie się kimś, to dzielenie się rzeczami, które będą nas łączyć już do końca. Jeśli oczywiście były prawdziwe.
Bo na końcu i tak ktoś umrze z nadmiaru miłości.
***
Louis Tomlinson&Harry Styles.
(Tytuł zaczerpnięty z piosenki Queen, jeśli znasz, to wiedz, że jesteś w moim serduszku)
W czasie swojej przerwy Harry zaszywa się na Bay Horse Rancho w południowej Montanie, a Louis jest w trakcie procesu sądowego i tylko wydaje mu się, że nie mógłby wyjechać z Los Angeles.
Zapraszam na inne książki z Larry'm: Define Love, Oops, Hi i Hold Me Tight.