~"Każdy potrzebuje odrobinę miłości."
***
Wszyscy przeszli przez istne piekło wracając na górę w rocznicę zaginięcia bliźniaczek Washington. Ledwo udało im się ujść z życiem. Nie mieli pojęcia z czym przyjdzie im się tu mierzyć. Wkrótce okazuje się, że prawdziwym i jedynym zagrożeniem są te bestie zwane Wendigo.
Koszmar dobiegł końca, ale czy aby na pewno?
Tego nie da się ot tak zapomnieć... Nie wymarzą tych obrazów ze swojej pamięci. Inni poradzą sobie z przeszłością lepiej, inni gorzej. Jedno jest jednak pewne. Muszą trzymać się razem. Powrót do społeczeństwa po tak traumatycznych wydarzeniach może wydawać się niemożliwy. W końcu przyjaciele uczą się życia na nowo.
Czy poradzą sobie z presją codzienności?
Josh jest kompletnie załamany. Stracił dosłownie wszystko. Jego dramat, jak i pozostałych członków paczki zaczął się od jednego, feralnego żartu. Reszta to była tylko kwestia czasu, by upadło niczym domek z kart. Siostry, rodzice... Teraz także przyjaciele i dom. Żądza zemsty zawładnęła nim i skierowała na złą drogę. Tak bardzo bał się samotności, a teraz jest zmuszony stanąć z nią twarzą w twarz. Obwinia się o to, co się wydarzyło. Wie, że po tym, jakie piekło im zgotował oni nigdy mu nie wybaczą.
Mike również nie najlepiej się trzyma. Każde z nich nie potrafi zapomnieć o tym koszmarze. Czuje się winny tragedii. W końcu gdyby nie ten głupi dowcip... W dodatku ta myśl, iż wtedy z taką chęcią brał w tym udział. Wyrzuty sumienia zżerają jego duszę każdego dnia. Kiedy tylko zamknie oczy znów przenosi się na tę przeklętą górę. Wendigo. One go prześladują. Nie jest w stanie spać po nocach. Chciał to wszystko jakoś wynagrodzić młodemu Washingtonowi. Zaproponował mu, by ten zamieszkał u niego.
Jak potoczy się ich życie po tym dramacie?
Jeżeli nie lubisz tego shipu, nie czytaj! Jesteś tu na własną odpowiedzialność.
"...Moim oczom ukazało się kilka dosyć grubych blizn. Zacząłem przyglądać się im z zaciekawieniem jakbym wcale nie widział ich codziennie. Przyłożyłem rękę do nogi i zacząłem delikatnie przejeżdżać opuszkami palców po ranach. Wyczuwałem ich nie do końca zagojoną teksturę, każde zagłębienie czy nierówność. Miałem ochotę spędzić na odkrywaniu po raz setny tych samych blizn nieskończoną ilość czasu.
Do momentu, w którym drzwi od łazienki się nie otwarły a do środka weszła niska blondynka...."
Większość postacie należą do Weroniki Anny Marczak!
tw: samookaleczanie, zaburzenia odżywiania, przemoc domowa, canon Regulus
Rankingi
#1 ed
#1 willmonet
#1 sh
#1 tonymonet