Duch (Zakończone)
  • Reads 32,980
  • Votes 4,377
  • Parts 112
  • Reads 32,980
  • Votes 4,377
  • Parts 112
Complete, First published Mar 19, 2018
Rok 1942. Paulina Krauss, wskutek dramatycznych wydarzeń, zmuszona jest opuścić rodzinny Kraków i zamieszkać w wiejskim majątku szwagra. Po drodze musi skorzystać z pomocy człowieka, którego zachowanie i intencje są tyleż niejasne, co zaskakujące. Córka Pauliny, Wiktoria, to siedmioletnia dziewczynka "z porządnej, niemieckiej rodziny", naiwna i czasem po dziecięcemu okrutna. Każdy fragment jej wspomnień równoważy historia widziana oczami jej matki. 
"Duch" nie jest opowieścią o bohaterskich czynach i wierności szczytnym ideałom, lecz o zwykłych ludziach, pełnych słabości i wad, a jednak zdolnych do poświęcenia dla tych, których kochają. Rozdartych pomiędzy dwoma narodami i dwiema tożsamościami. O decyzjach podejmowanych w imię mniejszego zła. Opowieść oparta jest luźno na historii mojej babci i prababci.

"- Gratuluję. Taka z pani Niemka, jak ja jestem Polakiem.
Wyprostowałam się i spojrzałam mu w oczy z furią. Wyrecytowałam, czy raczej wycedziłam przez zaciśnięte zęby, po polsku:
- Kto ty jesteś? Folksdojcz cwany. Jaki znak twój? Krzyż złamany. Kto cię stworzył? Zawierucha. Co cię czeka? Gałąź sucha.
Popularny w Krakowie wierszyk zrobił na nim większe wrażenie, niż się spodziewałam. Twarz mu stężała, zniknął z niej ten bezczelny uśmieszek, cofnął się o krok. 
Milczeliśmy dłuższą chwilę. Usiadł na sofie, zapalił papierosa i odezwał się spokojnym, niemal łagodnym tonem:
- Pani mąż trafił do dulagu w Stargardzie, następnie został przewieziony do oflagu w Arnswalde. Tam ślad się urywa.
Zamarłam w bezruchu, chłonąc te informacje.
- Co znaczy, że się urywa? - dopytywałam.
- Tego jeszcze nie wiem - przyznał." (fragment)
All Rights Reserved
Table of contents
Sign up to add Duch (Zakończone) to your library and receive updates
or
#11wieś
Content Guidelines
You may also like
Córka Koniuszego (I tom)  by Karolsien
64 parts Complete
🐴 I tom przygód Jagny Maciejówny 🐴 - Puść ją - powiedział, widząc jak jego małżonka się męczy - Przecież w stajni jest grzeczna. - Ale to nie dom. Jeszcze, nie daj Bóg, gdzieś mi ucieknie albo wstydu narobi. - Nie narobi - zapewnił, wyciągając dłoń do córki - Każdy zmięknie pod jej urokiem - uszczypnął małą w nos - Tak jak ja pod twoim - zwrócił się znów do żony. Żeby ją jeszcze dodatkowo ugłaskać, pocałował Annę, odbierając przy tym latorośl i stawiając na ziemi. - Tylko grzecznie - zastrzegł. Ta pokiwała głową i chwilę później czmychnęła do koni, które z ciekawością oglądały małego człowieka. Klacze wyciągały szyje i wąchały, ilekroć się do którejś zbliżyła. Rodzice patrzyli na swoje dzieci, dopóki ktoś nie stanął a progu. - Tak myślałem, że to ty, Macieju. Do stajni zajrzał sam król, na widok którego koniuszy z żoną prędko się pokłonili. Monarcha zbliżył się do rodziny. - Miło panią znów widzieć, Anno - uśmiechnął się do niej i spuścił wzrok na jej syna - A to zapewne musi być dumny pierworodny. Anna położyła synowi dłoń na plecach, chcąc dodać mu śmiałości. Król szukał wzrokiem młodszej latorośli. - A drugi brzdąc? Jest z wami? - zapytał. Maciej spojrzał za siebie, co uczyniła również reszta. Jagna wyciągała rękę do jednej z klaczy, nic nie robiąc sobie z wizyty. Anna chciała ją przywołać, ale monarcha ją zatrzymał. Koń trącił dziewczynkę chrapami, przez co zachwiała się i upadła na ziemię. Zaraz jednak zaniosła się śmiechem i zwróciła uwagę na dorosłych, którzy się w nią wpatrywali. Uśmiechnęła się do nich, a potem znów zajęła się koniem. - Widać, że twoja - skomentował król - Świata poza końmi nie widzi.
The Exhausting Reality of Novel Transmigration | Manhwa | Tłumaczenie PL  by K_uroko
40 parts Ongoing
MANHWA NIE MOJA, JA TYLKO TLUMACZE !!!!! Mam dość przenoszenia się do książek. Ty też byłbyś tym zmęczony, zwłaszcza gdyby robił to już czwarty raz. Tym razem zostałam nikczemną starszą siostrą głównej bohaterki. - Och, mam tego dość. Po raz kolejny byłam pewna, że to życie też nie będzie ekscytujące. Wcześniej prowadziłam proste życie, a potem umarłam i przeszedłam do następnego. Ale dlaczego ta transmigracja była odrobinę inna? „Dlaczego mogę wykorzystać zdolności, które posiadałam podczas mojej drugiej transmigracji?" „Dlaczego główna bohaterka tak mi przeszkadza?" Elicji, bohaterce tej powieści, pisane było biedne, wychudzone życie. Biorąc jednak pod uwagę, że to ona była prawdziwą bohaterką tej powieści, nie mogłam pozwolić, żeby tak po prostu tarzała się w błocie. Zrobiłabym wszystko, co w mojej mocy, aby odmienić jej los. „Moja młodsza siostro, tym razem nie bądź główną bohaterką" Aby osiągnąć swój cel za pośrednictwem projektu zwanego niniejszym [Projektem Mob-elicia], zwerbowałam starszego brata głównego bohatera. Cassian Carter. Był złoczyńcą, który prawie został zabity - nie, jego przeznaczeniem było zostać zabitym - przez głównego bohatera. „Jeśli chcesz żyć, obiecaj mi jedno". Oddychał z niewiarygodnym trudem, jakby był dziką bestią, na którą polowano i pozostawiono ją samą na śmierć. Sięgnąłam do twarzy biednego człowieka i pogłaskałam go po policzku, pochylając się, by szeptać cicho. „Jeśli cię uratuję..." Masz ochraniać moją siostrę, chociażby nie wiem co.
You may also like
Slide 1 of 10
Córka Koniuszego (I tom)  cover
ACOTAR talks cover
The Exhausting Reality of Novel Transmigration | Manhwa | Tłumaczenie PL  cover
Pod powierzchnią  cover
Zapamiętaj mnie  |ZSRR x III Rzesza  cover
Czkastrid -Opowieść cover
You are the only one |DRINNY|  cover
Bad Boy. I love him ❤ cover
Ród Przeklętej Krwi  cover
Lost at sea cover

Córka Koniuszego (I tom)

64 parts Complete

🐴 I tom przygód Jagny Maciejówny 🐴 - Puść ją - powiedział, widząc jak jego małżonka się męczy - Przecież w stajni jest grzeczna. - Ale to nie dom. Jeszcze, nie daj Bóg, gdzieś mi ucieknie albo wstydu narobi. - Nie narobi - zapewnił, wyciągając dłoń do córki - Każdy zmięknie pod jej urokiem - uszczypnął małą w nos - Tak jak ja pod twoim - zwrócił się znów do żony. Żeby ją jeszcze dodatkowo ugłaskać, pocałował Annę, odbierając przy tym latorośl i stawiając na ziemi. - Tylko grzecznie - zastrzegł. Ta pokiwała głową i chwilę później czmychnęła do koni, które z ciekawością oglądały małego człowieka. Klacze wyciągały szyje i wąchały, ilekroć się do którejś zbliżyła. Rodzice patrzyli na swoje dzieci, dopóki ktoś nie stanął a progu. - Tak myślałem, że to ty, Macieju. Do stajni zajrzał sam król, na widok którego koniuszy z żoną prędko się pokłonili. Monarcha zbliżył się do rodziny. - Miło panią znów widzieć, Anno - uśmiechnął się do niej i spuścił wzrok na jej syna - A to zapewne musi być dumny pierworodny. Anna położyła synowi dłoń na plecach, chcąc dodać mu śmiałości. Król szukał wzrokiem młodszej latorośli. - A drugi brzdąc? Jest z wami? - zapytał. Maciej spojrzał za siebie, co uczyniła również reszta. Jagna wyciągała rękę do jednej z klaczy, nic nie robiąc sobie z wizyty. Anna chciała ją przywołać, ale monarcha ją zatrzymał. Koń trącił dziewczynkę chrapami, przez co zachwiała się i upadła na ziemię. Zaraz jednak zaniosła się śmiechem i zwróciła uwagę na dorosłych, którzy się w nią wpatrywali. Uśmiechnęła się do nich, a potem znów zajęła się koniem. - Widać, że twoja - skomentował król - Świata poza końmi nie widzi.