Jestem istotą bez skazy, idealną, urodzoną z numeru sześć.
Moje życie pachniało fałszywym bogactwem i przepychem. Oni tak myślą, ja wiem swoje. Kiedy, jako dziecko, głaskałem biednego, schorowanego psa, wpajali mi, że potęga i władza jest wszystkim. Całowałem spróchniałe drzewo stojące samotnie na pustkowiu, dookoła mnie roznosił się duszący zapach śmierci i wojny. Byłem tym Najpiękniejszym, Najbrutalniejszym, pokrytym krwią, chorą żądzą krzywdzenia, a każdy ból odbierałem jako ból kogoś innego, czystą przyjemność. Na ciele rysowałem majestatyczne, żywe zwierzęta i tymi żywymi zwierzętami odbierałem komuś życie.
Zachłannie odliczałem czas do własnej samodestrukcji.
Moją zgubą jest... fascynacja. Tak, zdecydowanie fascynacja. Powoduje, że nie potrafię pozbyć się jednej, natrętnej myśli. Powoduje, że nie potrafię być obojętnym. Powoduje, że nie potrafię zabić.
Fascynujesz mnie, Aniele.
Black Devil został wyróżniony w konkursie ,,Wattonators 2018". Dziękuję za wsparcie, moi Czytelnicy!
#36 - fantasy
#26 - fantasy
#20 - fantasy