Tomik wybuchowej poezji. W którym wiersz biały przepycha się z czarnym. A wszystko w oparach codzienności i przy świecach dymnych medialnych barykad. Jeśli chcesz być spokojny - nie czytaj. Jeśli masz w głowie ferment - czytaj - może będą z tego jakieś procenty.
8 parts