- Nie, nigdzie nie wychodzę - powiedziałam a on w tym samym czasie przerzucił mnie przez ramię i zaczął wynosić w nieznanym mi kierunku Zaczęłam cała go obijać pięściami i próbować jakoś się wydostać - O nie nie nie. Nigdzie nie uciekniesz, możesz wić się ile chcesz a i tak cię nie wypuszczę - na te jego słowa poddałam się - No widzisz i odrazu czy nie wygodniej- prychnęłam na jego słowa - Jak tylko mnie postawisz na nogi, to ci obiję tą przystojną buźkę! - krzyknęłam, dopiero teraz zdałam sobie sprawę z tego co powiedziałam, czy ja jego buzie na serio nazwałam przystojną? Ugh.. czasami serio powinnam pomyśleć zanim coś powiem - Czy ty moją buzie nazwałaś przystojną? - widziałam jego uśmiech - Chciałbyś, prędzej nazwałabym cię największym dupkiem jakiego spotkałam w całym moim życiu niż przystojnym - on na to tylko prychnął i postawił mnie do pionu - Na co się tak gapisz? Nie widziałeś nigdy dziewczyny w szlafroku ? - spytałam, na co on tylko zbliżył się do mnie i wyszeptał do mnie na ucho - bardziej mnie zastanawia co masz pod szlafrokiem - dupek celowo dał nacisk na „pod" - no to przykro mi, bo się nie dowiesz - zrobiłam wredny uśmiech i planowałam wrócić do domu, ale jak wspominałam to był tylko plan bo oczywiście pan doskonały złapał mnie za nadgarstek, tym samym wpychając do swojego samochodu - i gdzie ty masz zamiar mnie zabrać tak wyglądającą ? - zapytałam z kpiną, na co on tylko spojrzał się na mnie z chytrym uśmieszkiem. O nie, ja dobrze znam ten uśmieszek Czy dwie zupełnie inne, skrajne osoby połączy wspólny los? Dowiecie się tego czytając Naughty Boy!! Serdecznie wszystkich zapraszam! W opowiadaniu mogą pojawić się błędy ortograficzne, za które szczerze przepraszam. To moje pierwsze opowiadanie :)
16 parts