Pan Baggins na nowo postanawia sobie ułożyć życie, jakie miał do czasu wyprawy z Gandalfem. Mimo tego, wciąż pamięta smak przygód, adrenalinę, strach oraz fascynację, które wzbudziła w nim podróż z krasnoludami. Można było rzec, że widział już wszystko i nic nie jest w stanie go zaskoczyć. Nie spodziewał się jednak nagłych odwiedzin tajemniczej postaci, która ów wcześniej budziła postrach wśród mieszkańców Esgaroth'u i z którą on sam zresztą miał do czynienia.