"Jak zwykły bękart, sierota, syn prostytutki i Szkota, porzucony pośród zapomnianego punktu na Karaibach, zubożały i brudny, wyrósł na bohatera? Ten ojciec założyciel na dziesięciu-dolarówce, dostał się o wiele dalej pracując ciężej, będąc o wiele mądrzejszym, będąc zupełnie samodzielnym. Przyłożył ołówek do skroni, połączył go z mózgiem i napisał swój pierwszy refren, testament jego bólu. Słowo się rozeszło, mówili "Ten dzieciak jest niesamowity, stary!". Zebrali fortunę aby wysłać go na kontynent. "Zdobądź wykształcenie"-mówili-"nie zapomnij skąd przybyłeś,a świat nie zapomni Twego imienia". Jak ma na imię ten koleś?!...."
Alexander Hamilton to jeden z ojców założycieli Stanów Zjednoczonych Ameryki, twórca dolara amerykańskiego, jedna z ważniejszych historycznych postaci. W 2015 roku na Off-Broadwayu zadebiutował musical autorstwa Lin-Manuela Mirandy o życiu Hamiltona. Jest to jeden ze wspaniałych musicali, których nie mogę pozbyć się z głowy, lecz do niedawna miałam jego niedosyt. Co mogło dziać się w międzyczasie? Jakie jeszcze życie wiedli bohaterowie? I wtedy postanowiłam, że napiszę Fanfic-tak jak chciałabym to widzieć.
Życie Hamiltona, Burra, Schuylerek, Washingtona, Laurensa, Lafayetta, Mulligana, Jeffersona, Reynoldsów i wielu innych przedstawiona w jednej opowieści. Każdy znajdzie tu coś dla siebie. Serdecznie zapraszam! ~ILoveMeAndMyOTP
~~~~~~~~~~~~~~~~~
(W opowiadaniu użyte są teksty piosenek z Hamiltona autorstwa Lin-Manuela Mirandy i innych. Nie wszystko jest oparte na prawdziwej historii, większość rzeczy jest zmyślonych).
Ona - 20 letnia zawodowa siatkarka, która kocha psy i uwielbia spędzać czas z przyjaciółmi. Nigdy nie pomyślałaby, że jeden wieczorny jogging w towarzystwie swoich pupili, może zmienić jej życie.
On - 21 letni zawodowy piłkarz FC Barcelony. Jego przyjaciółka potrzebowała pomocy, a on sam potrzebował kogoś bliskiego. Nie wie, że przypadkowa dziewczyna może zawrócić mu w głowie.