- Zapraszam moją księżniczkę. Jednak zamiast śmiechu usłyszał głuchą ciszę. Podniósł wzrok i w miejscu, gdzie powinna znajdować się piękna białowłosa, zobaczył Keitha gapiącego się na niego jak na jeszcze większego idiotę, którym już i tak był w jego oczach. - Kościsty tyłek? - spytał raczej samego siebie niż osobę naprzeciwko. - Nie kurwa, Batman - mruknął. - Mogę wejść? Czy jeszcze czekamy na mojego lokaja, Alfreda? ⭐ ZAKOŃCZONE ⭐
10 parts