Kiedy najechaliście na tytuł mojego bloga pomyśleliście z pewnością to jest blog poświęcony szkole i w tym blogu będę was próbować przekonywać do nauki, bo uważam , żE warto się uczyć . Przykro mi , ale nie oto mi chodziło . Owszem będzie o szkole , ale bardziej moje własne przemyślenia o danym przedmiocie o nauczycielach i porady jak ciekawiej prowadzić lekcje .Postaram się też wam zaprezentować moje wspomnienia z czasów gimnazjalnych. Nazwiska uczniów i nauczycieli będą zmyślane by nikt nie był urażony . Będzie też sporo zdjęć i dużo humoru.
Skąd ten pomysł ?
Wiele razy przyglądałam się uważnie tekstom mojego nauczyciela od geografii. Bardzo mi się to spodobało. Chcąc iść jego śladami postanowiłam , że ja to samo zrobię co on robił . Myślę, że w ten sposób pokaże wam , że lekcje też potrafią być ciekawe .
To co? Zaczynamy ?
Elliot Jensen and Elliot Fintry have a lot in common. They share the same name, the same house, the same school, oh and they hate each other but, as they will quickly learn, there is a fine line between love and hate.