Książkę pisałam w 2018 roku, jest przestarzała i nielogiczna. Nie zalecam czytania. No chyba, że ci to nie przeszkadza.
Spojrzałem na niego gniewnie.
-Dobrze, Joey...Masz ochotę na kolejny epizod? To będzie śmieszne. Teraz pokażę ci, czego nauczyłem się od CIEBIE!-krzyczę [...].-Między innymi jak zabijać przyjaciół.
Gdy odległe do tej pory marzenia twórcy zaczynają złowróżbnie zbliżać się do spełnienia, zmienia się wszystko. W środku tych problemów znajduje się Bendy, nie wiedzący jak odnaleźć się pośród ambicji swojego mentora, wyniszczającej go powoli przyjaźni i...własnych uczuć. Stara się znaleźć drogę wśród wielu innych ścieżek, lecz zamiast tego zupełnie się gubi, upadając w mrok i stając się cieniem prawdziwego oblicza tego, kogo sam nazwał mordercą.
Inspirowane grą ,,Bendy and the Ink Machine" oraz komiksami z tego uniwersum. Niektóre sytuacje i dialogi zaczerpnięte są bezpośrednio z powyższych źródeł. Postacie są zaczerpnięte z gry. Historie postaci są bezpośrednio z mojej wyobraźni lub lekko inspirowane samą grą. Grafiki nie należą do mnie i nie roszczę do nich żadnych praw. Nie zezwalam na kopiowanie tekstu, tytułu czy okładki. W opowiadaniu pojawiają się drastyczne sceny i delikatne przekleństwa. Czytasz na własną odpowiedzialność.
PS: W momencie pisania książki nie powstał jeszcze Chapter 5, dlatego pewne wątki z niego nie są poruszone w FanFicu.