Oneinei - soukoku oneshoty
  • LẦN ĐỌC 1,137
  • Lượt bình chọn 100
  • Các Phần 2
  • LẦN ĐỌC 1,137
  • Lượt bình chọn 100
  • Các Phần 2
Đang tiếp diễn, Đăng lần đầu thg 5 06, 2018
Granica między smutem, a opisem przeżyć jest cienka, więc postaram się jej nie przekroczyć i przerwę w najlepszym momencie, by wasza wyobraźnia zrobiła resztę...

Czyli coś zupełnie nowego w świecie fanfiction. Po co? Dla zabawy 

Art z okładki nie mój, pochodzi z odchłań internetu

PS: tak naprawdę to nie one-shoty tylko flashfici, ale ćśśś~
Bảo Lưu Mọi Quyền
Sign up to add Oneinei - soukoku oneshoty to your library and receive updates
or
#367soukoku
Nội dung hướng dẫn
Bạn cũng có thể thích
Bạn cũng có thể thích
Slide 1 of 10
HIS LAW || Zayn Malik cover
Notas en español cover
Odklejone talksy Bts | ᵐᵉˢˢᵉⁿᵍᵉʳ ˢᵐˢ cover
Last summer was a mistake (Rafe Cameron) cover
Green light || Lloyd Garmadon || cover
Harry Potter i Przekleństwo Salazara cover
Saga Mistrzów  cover
Boys Don't Cry cover
Mafia| Minsung  cover
It has always been you / JJ Maybank cover

HIS LAW || Zayn Malik

136 Phần Đang tiếp diễn

Wiele było pięknych kobiet. Miał je wszystkie. Miał, władał, posiadał. Złoto, jedwab, diament, stal. Śpiew słowika. Wiele oczu go widziało. Wszystkie należały do niego. Patrzyły z uwielbieniem. Tak jak im kazano. Patrzyły, z głową pochyloną. Któż jest tego godzien? Spojrzeć w oczy pana? Był podziwiany. Był potęgą, prawem, władzą. W wiele oczu patrzył. Wiele w nich widział. Barwy, odcienie. Szmaragdy, szafiry. Żadne takie same. Ale każde patrzyły z uwielbieniem. Tak jak nakazano. Patrzyły uniżenie. Niegodne jego spojrzenia. On patrzył wzrokiem władczym. One uwielbiały. On nie miłował żadnych... Lecz co zrobi PAN nasz, Gdy spojrzy w oczy inne? Nieznane i zimne. Patrzące z nienawiścią. W oczy barwy pięknej. Wcześniej niewidzianej. Oczy bezimiennej. Ale tylko dla niego, Skrytej w tajemnicy. W oczy w których ziemia z niebem się spotyka. W których brak uwielbienia. Jedynie pogarda... _____________________________________ Wszelkie prawa zastrzeżone.