Raz gdy jechałem do Lichenia w połowie drogi dojrzałem mężczyznę który dziwnie jechał już wiedziałem że z nim jest coś nie tak więc zachamowalismy na najbliższej stacji benzynowej kupiliśmy paliwo i pojechaliśmy w dalszą drogę ale też pijany mężczyzna za nami jechał nie chamowalismy więc i wyprzedzalismy innych ale on nie dawał nam spokoju ale przed Licheniem ten kierowca walnąl w nas swoim autem i wiele osób krawilo cała moja rodzina ten kierowca też ale jego samochód zaczął się powoli palić się razem z rodziną wyciagnelismy cała jego rodzinę z auta i zlapalismy auto stopa i poprosiliśmy jechać z jego rodzina do szpitala my mieliśmy bandaże plastry i cała medyczna apteczke w samochodzie więc my nie jechaliśmy i nie spieszy lisy się do szpitala ale tamte osoby musiały pojechać bo my byliśmy w 3 samochody ale z 2 apteczkami medycznymi raz z rodziną później od tego wypadku dopiero wybraliśmy się do szpitala po 1 spędzonym w szpitalu ruszyliśmy na 1 dzień do Licheniu a na następny wróciliśmy do domu wszystko się dobrze skończyło bo każdy wyzdrowial a pijany mężczyzna jechał podczas alkoholu dlatego policja musiała go wziąść tylko 4 osoba zostały blizny reszcie osób nie ja byłem 1 który miał blizne 3 osoby oprócz mnie jeszcze je miały już dziś wiemy jak pomagać ludziom chorym i pijanym w jeździe a na sam koniec mężczyzna przeprosił nas za to że w nas wjechał i dostaliśmy odszkodowanie a później wszyscy byli szczęśliwy jeszcze nasza rodzina zakolegowala się z chłopem jest i był miły a od teraz jeździmy wszyscy razem do LicheniaAll Rights Reserved