Heartless | short story ✔

"Oddech ugrzązł mu w gardle. Ciekawość podtrzymywała chłopaka w jednym miejscu, przy tych wielkich mosiężnych drzwiach, podsłuchując Najwyższy Sąd Państwowy. Zawsze go przerażały te osoby. Wyróżniały się wśród tłumu charakterystycznym wyrazem twarzy - pustką w oczach, ale najedzonym uśmiechem, jakby cały czas byli po dobrym obfitym posiłku. I może też złotawym odcieniem skóry. To właśnie sąd był najważniejszy w Mystfall - pełnił funkcję sądowniczą, wykonawczą i uchwałodawczą.

- Teraz kochanie masz wybór. Serce lub mózg - dobiegł nieprzyjemny kobiecy głos.

- Serce - po namyśle odezwało się dziecko, dziesięcioletnia dziewczynka.

- Dobry wybór, skarbie - mógł wręcz usłyszeć ten zadowolony uśmiech.

A potem już wiadomo co się działo. Usuwanie serca."

Albo

W Mystfall mieszkają ludzie, którym w dzieciństwie usuwano serce lub mózg, w zależności od wyboru. Pewnemu dziecku tego nie zrobili, udało mu się uciec. Gdy dorośnie musi uratować innych przed władzami, które karmią się sercami i mózgami, nabierając mocy.

Ostrzeżenia: wulgaryzmy, brutalne sceny

Chciałam też poprosić o uszanowanie mojej pracy i nie plagiatowanie tego opowiadania. Naprawdę się nad nim napracowałam i byłoby to dla mnie przykre. Dziękuję.

Praca bierze udział w konkursie literackim "Splątane Nici" organizowanym przez @GLNozyce